wtorek, 21 stycznia 2014

Cz.2 Rozdział Czwarty

1,5 roku  później

Wiele zmieniło się w moim życiu . Po wydarzeniu z Sylwestrem jestem już z Dominikiem ponad rok . Strasznie go kocham . Sama chroniłam się przed ta miłością , ale to nie miało sensu . Teraz już wiem . że jest dla mnie bardzo ważny . Tydzień temu w dniu moich urodziń oświadczył mi się .Wieć teraz oficjalnie jesteśmy narzeczonymi.

Obudziłam się rano około 8:00 . Mamy czerwiec ,więc pogoda jest wspaniała . Promyki słońca wpadły przez okno do mojej sypialni . Otworzyłam oczy , leżałam przytulona do Furmiego . Uwielbiam budzic się w jego ramionach .Wstałam po cichutku , aby go nie obudzic . Założyłam szlafrok i udałam się do kuchni. Gdy czekałam , aż kawa będzie gotowa , postanowiłam sprawdzić pocztę .
 Dostałam wiadomość o Crisa . Dawno z nim nie pisałam , więc się zdziwiłam . Ostatnio tylko gadaliśmy o naszych nowych partnerach . Cris ma od roku dziewczynę . Podobno jest świetna , tak też mówiła Kami .

 A właśnie zapomniałam wspomniec , że Kami zaręczyła się z Maksem . Daty jeszcze nie ustalili , ale strasznie się cieszę .
 Wracając do rzeczywistości otworzyłam wiadomość . Cris się żeni !!! Nie mogłam w to uwierzyć . Zawsze myslałam , że jest typem podrywacza. A tu taka niespodzianka . Zaprasza mnie z Dominikem na ślub. Pisze , że chce w koncu go poznać . 

W tym momencie do kuchni wszedł zaspany Furmi . 

- Dzień Dobry . Kochanie - powiedział i dał mi buziaka .
Przez caly czas trzymał mnie w ramionach .
- Dostałam wiadomośc od Crisa .- zaczęłam
- Tak ? co u niego ?- zapytał
- Świetnie . Żeni się z Blancą . Zapraszają nas na ślub - powiedziałam
- To super , że znalazł miłośc swojego życia . A kiedy ślub ?- zapytał
- I właśnie w tym jest problem , że za 2 tygodnie .
- Nie przejmuj sie . Damy radę - powiedział . Odpisz , że będziemy 
- Strasznie Cię Kocham , wiesz? - odrzekłam 
- Ja ciebie też - powiedział i mnie pocałował 


Te 2 tygodnie minęły strasznie szybko . 
Właśnie z Dominikem jesteśmy na lotnisku i czekamy na lot . Nie moge uwierzyć , że po prawie 2 latach , po raz kolejny odwiedzę moją Barcelonę . 
Tęskniłam z nią naprawdę . 

Na miejscu byliśmy około 12 :00 . Ślub jest  za dwa dni , więc możemy nacieszyć się sobą . 
Na poczatku pojechaliśmy do Kami i Maksa . Gdy Kami otworzyła mi drzwi przytuliłam ją mocno . 
Moi przyjaciele znali już Dominika , więc nie było problemu . 

Mamy rozdział czwarty . Przepraszam , że tak późno ale nie mam teraz zbytnio czasy . Jesteśmy ponownie w Barcelonie ,Obiecuj ,że dużo sie wydarzy . Obecnie trwają przygotowania do studniówki . Postanowiłam skorzystać z wolnego dnia , spowodowanego złymi warunkami na drodze co równa się z dniem wolnym od szkoły. Dzisiaj oglądamy mecz Polski !!! Tylko wygrana . 
Pozdrawiam wszystkich Pati 

5 komentarzy:

  1. Przepraszam za długą nie obecność , ale brak czasu :)
    Rozdział genialny , ale chyba nie muszę tego mówić , bo sam doskonale o tym wiesz :D
    Zapraszam do mnie do czytania i komentowania :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest z Dominikiem *.* ^^ Do tego narzeczona, zazdroszczę xd Przygotowania idą pełną parą ; D Zrobiłam te durne literki ; c Pozdrawiam < 3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przeczytałam wszystkie rozdziały i podoba mi się :D Chciałabym mieć też takie szczęście jak główna bohaterka i spotykać na swojej drodze piłkarzy. *-*
    Ciekawa jestem, czy jej ślub z Furmim się odbędzie.
    Życzę weny i informuj mnie o nowościach + zapraszam do siebie http://rescatame-del-sufrimiento.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej, jestem nowa w świecie blogów, zapraszam na zwiastun mojego pierwszego opowiadania :) http://faith-is-the-most-important.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń