piątek, 10 stycznia 2014

Cz.2 Rozdział Trzeci

Dni mijały , jeden za drugim . Praca , dom i tak w kółko . Spotkałam kilka razy Dominika przed domem , ale starałam się tylko powiedzieć Cześć i to wszystko. Nie chcę znowu tego przerabiać . Wstałam jak zwykle około 6:00 , przebrałam się (zdj.1) , spięłam włosy w kok i wypiłam kawę . Nie miałam zbytnio ochoty na jedzenie . Zapowiadał się kolejny mroźny dzień . Za dwa tygodnie święta. Wybieram się do Wrocławia . Ale na to jeszcze mam czas . Wyszłam z domu około 7:00 . Nagle zauważyłam Dominika .
- Cześć , miło cię widzieć - powiedział z uśmiechem
- Cześć , mi również - odwzajemniłam uśmiech
- Co robisz dzisiaj wieczorem ?- zapytał
- Jeszcze nie wiem , a co ?
- Może poszliśmy , by razem do takiego klubu , tu niedaleko jest naprawdę fajny , co ? - zaproponował
- Wiesz , co nie wiem . Ostatnio trochę pokomplikowało mi się w życiu .
- Spokojnie , nie proszę Cię o rękę . Chociaż może kiedyś - zaśmiał sie .- Po prostu chciałem zaprosić cię na imprezę , jako przyjaciele , proszę Cię - zaczął błagać
- No dobrze , jako przyjaciele ?- chciałam się tylko upewnić
- Tak jest , to wpadnę do ciebie około 21 ?
- To do zobaczenia , pa- powiedziałam i odeszłam
Czemu nie , należy mi sie troche odpoczynku . Nie musimy , byc od razu parą . Przyjaźń damsko - męska tez istnieje . A on jest naprawdę fajnym facetem . Jednak dla mnie to za wcześnie . Przyjaźń i koniec kropka.
Dzisiaj wyjątkowo w pracy , nie było dużo roboty . Poplotkowałam troche z Mają , resztę dnia spedziłyśmy w centrum na zakupach . Wieczorem musiałam wracac do domu , aby przygotować się na wyjście z Dominikiem .
Dochodziła 21:00 . Usłyszałam dzwonek do drzwi .
- Gotowa ?
- Tak
- Pieknie wygladasz
- Dziękuje
Poszliśmy do obiecanego klubu . Zabawa była świetna . Wreszcie mogłam się trochę wyluzować . Pogadałam z Dominikiem . Naprawdę  dużo nas łączy . Jest świetnym przyjacielem  .

Około 1:00 w nocy wróciliśmy do domu . Gdy rozchodziliśmy się na naszym roztaju ja w lewo , on w prawo
-Dziekuję Ci , naprawdę potrzebowałam tego - powiedziałam
- Nie ma za co . Pamiętaj zawsze jestem tu obok , jakby co . Dzień i noc , dobrze ?
- Dobrze . Jesteś naprawdę świetny .Dobranoc - powiedziałam i dałam mu buziaka w policzek
- Dobranoc - odpowiedział z radością

To był naprawdę udany wieczór . Jeden z lepszych , nawet najlepszy w ostatnim czasie .


3 tygodnie później .

Jest już po świętach . Jutro sylwester . Przez ten cały czas spotykałam się z Mają , ale także z Dominikiem .
Byliśmy razem na łyżwach . Wpadał do mnie na film , wychodziliśmy razem do klubu . Świetnie się z nim bawiłam  . Opowiedziałam mu o wszystkim . Czułam , że jest takim moim powiernikiem . Ufałam mu po prostu . Za chwilę wpada do mnie Maja . Umówiłyśmy się , na pogaduchy .
- Hej , już jestem - usłyszałam, otwierając drzwi . - Mam butelkę wina , lody i ciasto czekoladowe .
- No to dzisiaj poszalejemy . Jak za dawnych czasów - stwierdziłam
- No tak , tylko zamiast wina miałyśmy oranżadę - powiedziała z usmiechem
Po 2 godzinach wpadł do nas Dominik z pizzą . Tak się śmialismy , że aż mnie brzuch bolał .
Około 12:00 Furmi  wracał do siebie obok . Wstałam i odprowadziłam go do drzwi .
- Dzięki , że wpadłeś - powiedziałam
- To ja dziekuję . Spędził bym wieczór sam w domu , a tak miałem świetne towarzystwo .
- Do do jutra , pamiętaj w klubie o 20:00 - powiedziałam
- Pamietam , Sylwester tylko z tobą - zasmiał się
- No wiadomo, że tak .
Przytuliłam go na pożegnanie , a on dał mi buziaka w policzek
- To pa - powiedziałam i zamknełam drzwi
Poszłam do salonu , gdzie siedziałam Maja . Dzisiaj zostaje u mnie na noc .
- Co tak na mnie patrzysz - powiedziałam siadając obok niej
- Jesteś niemozliwa
- A czemu ?- spytałam
- Czy ty tego nie widzisz ?
- Niby czego ?
- No ty z Dominikiem . Mówiłaś mi , że to tylko przyjaciel , Ale między wami jest chemia .Śmiejecie sie razem , macie wspólne tematy . Co chwilę się przytulacie . Jesteście dla siebie stworzeni . Widziałam jak na ciebie patrzy . Ze mną sie przyjaźni , ale na mnie się tak nie patrzy . On sie w tobie zakochał , ale boi sie to powiedzieć , bo wie . że ty oczekujesz od niego tylko przyjaźni .- powiedziała

Nie wiem co myśleć . Maja ma rację . To nie jest zwykła przyjaźń . Sama siebie oszukuje .

zdj.1
Mamy następny . Wydaje mi się byle jaki . Ale jest . Nie wiedziałam co napisać . 
Przygotowania do studniówki trwają .  Dzisiejszy mecz z dziewczynami . Nastepnym razem wygramy . Zobaczycie :D  Czekam na wasze komentarze . Jesteśmy co raz bliżej Barcelony <3 
Pozdrawiam wszystkich gorąco Pati :)

5 komentarzy:

  1. Genialny < 3 Czy między Furmanem a Kornelią coś będzie ? Oby! *.* Kochana, czekam nn < 3 Dawaj szybko ! Na szczęście to był towarzyski meczyk xd Gminne będą następne, co nie ? Wygrana nasza ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Aww ;* Rozdział świetny. ;)
    Czekam na następny <3 Zapraszam do mnie: http://ona-modelka-on-pilkarz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. cudny <3 dobrze, że znam trochę Legię i wiem jak wygląda Dominik :)

    OdpowiedzUsuń
  4. genialny :)
    czekam z niecierpliwością na następny :D

    OdpowiedzUsuń
  5. tam byle jaki, weź przestań, po prostu sie układa, chociaż Maja ma troche racji, tak sądzę. troche sie martwie o Dominika, że może zostać zraniony bo najwidoczniej chciałby nie tylko przyjaźni. jednak.. dlaczego by nie spróbować chociaż? lepiej to zrobić i żałować, niż później żałować, że sie tego nie zrobiło. ;)
    informuj mnie prosze. przy okazji serdecznie zapraszam na kolejny odcinek mojego humorystycznego opowiadania o Realu Madryt, który ukazał się po dość długiej przerwie.
    kogo Ana zastanie w swoim biurze? i co tym razem szykują Królewscy? odpowiedzi na te i inne pytania na
    te-quiero-para-siempre.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń